Przejdź do treści

Jak odkładać, zarabiać pieniądze kredytując się?

Czy można zarobić na zakupie nieruchomości na kredyt?  Czy inwestowanie w nieruchomości ma sens, gdy finansujesz wszystko przy użyciu kredytu hipotecznego? Zobacz, w jakich sytuacjach możesz zarobić na mieszkaniu zakupionym na kredyt.

Czy można zarobić na zakupie nieruchomości na kredyt?

  • Jeśli dobrze przemyślisz plan działania, możesz zarobić na nieruchomości kupionej na kredyt.
  • Mieszkanie pod wynajem może być opłacalną inwestycją, jeśli wysokość opłat pobieranych od lokatorów pokryje w całości ratę dla banku.
  • Niektóre banki umożliwiają wzięcie kredytu hipotecznego na flipa.
  • O ile deweloper umożliwi przeprowadzenie takiej transakcji, możesz zarobić na sprzedaży cesji praw do umowy deweloperskiej dla lokalu z rynku pierwotnego, który nie został jeszcze oddany do użytkowania.

Kredyt hipoteczny na mieszkanie pod wynajem – opłacalny czy nie?

Jednym z najczęściej wybieranych sposobów na zarabianie na kredycie jest zakup mieszkania pod wynajem. Już na wstępie trzeba mieć na uwadze to, że jest to inwestycja, która zwróci się dopiero w dłuższej perspektywie. W pierwszych latach po podpisaniu umowy kredytowej dobrze będzie, jeśli uda Ci się otrzymać z wynajmu taką kwotę, która pokryje w całości ratę kredytu. Z czystym zyskiem będziesz mieć do czynienia później, gdy spłacisz zobowiązanie do końca.

Jeśli mieszkanie ma być kupione z myślą o lokacie kapitału i zarabianiu pieniędzy, zwróć uwagę na to, by było położone w lokalizacji atrakcyjnej dla najemców – bliskiej centrum miasta lub z dobrym dojazdem do niego, w otoczeniu rozwiniętej infrastruktury itp. To zapewni Ci niemal stuprocentową pewność wynajmu, a to równa się bezpieczeństwu inwestycji.

Kredyt hipoteczny na flipa – czy to możliwe?

Trend na flipowanie, czyli na zakup tanich nieruchomości i odsprzedawanie ich z zyskiem po podniesieniu ich wartości, przywędrował do Polski ze Stanów Zjednoczonych, gdzie cieszy się ogromną popularnością. Nie ma w tym nic dziwnego, bo sprawny fliper jest w stanie zarobić na obrocie nieruchomościami zawrotne kwoty, jednak nie jest to zysk pozbawiony ryzyka.

Pierwsze z nich polega na tym, że niewiele banków godzi się na kredytowanie tak krótkoterminowej inwestycji, jaką jest flip. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że wystarczy podwyżka materiałów budowlanych, przedłużenie remontu lokalu czy też długi czas szukania kupca, a inwestycja będzie mniej opłacalna niż zakładał Twój plan.

Flipowanie może się też okazać żmudnym procesem. Wymaga bowiem stałego śledzenia rynku, bo prawdziwe perełki potrafią z niego zniknąć w ciągu kilku godzin. A cały plan opiera się właśnie na wyszukiwaniu takich okazji cenowych, czyli tanich mieszkań z dużym potencjałem. W przeciwnym razie nie będzie Ci się to opłacać.

Jeśli jednak uda Ci się znaleźć idealną nieruchomość i znaleźć korzystną ofertę bankową z niskimi kosztami wejścia (czyli np. wkładem własnym) i wyjścia (czyli np. prowizją za wcześniejszą spłatę), zysk może być naprawdę spory.

Czy można zarobić na cesji praw do umowy deweloperskiej?

Zarabianie na sprzedaży cesji praw wynikających z umowy deweloperskiej nie jest obecnie popularne w Polsce. I nie chodzi tu jedynie o nieświadomość inwestorów, że mają do dyspozycji taką opcję. Skorzystanie z niej wiąże się z dużą liczbą formalności, a przy tym wymaga dobrej woli tak dewelopera, jak banku.

Sprzedaż cesji praw do umowy deweloperskiej nie oznacza sprzedaży nieruchomości jako takiej, bo ta może jeszcze nie być oddana do użytkowania. Chodzi tu o sprzedaż podpisanej umowy deweloperskiej, która zobowiązuje dewelopera do oddania lokalu o konkretnych właściwościach w określonym terminie. Gdy sprzedasz swoje prawa do tej umowy, kupiec będzie mógł domagać się od dewelopera zrealizowania umowy i przekazania prawa własności lokalu w przyszłości. Ty wyniesiesz z tej transakcji kwotę odstępnego, którą możesz ustalić samodzielnie.

Jak zarobić na takiej transakcji? Zanim w ogóle zaczniesz o tym myśleć, musisz dokładnie przestudiować umowę deweloperską i upewnić się, że inwestor w ogóle dopuszcza taką opcję. Jeśli deweloper nie wyrazi zgody na sprzedaż cesji praw do umowy, nic z tym nie zrobisz i transakcja nie może dojść do skutku. A Ty zostajesz z mieszkaniem, którego nie potrzebujesz albo gorzej – nie jesteś w stanie spłacać.

Drugą kwestię stanowi też znalezienie banku, który zgodzi się na kredytowanie takiej inwestycji. Wyjątek stanowi sytuacja, w której uda Ci się znaleźć klienta chętnego do zakupu na gotówkę. Warto jednak mieć na uwadze, że znacznie częstsze jest kredytowanie takich inwestycji, bo opiewają na niemałą kwotę, która raczej przekracza możliwości przeciętnego Kowalskiego.

Jeśli jednak uda Ci się dograć te sprawy formalne, zysk może być całkiem wysoki, a przy tym niemal pewny. Kupując mieszkanie w przedsprzedaży na etapie “dziury w ziemi”, zapłacisz za nie znacznie mniej niż wynoszą ceny rynkowe w momencie jego oddania do użytku, czyli często po kilku latach. A wystarczy, że zaproponujesz cenę nieco niższą od rynkowej lub nawet równą z nią i bez problemu sprzedasz cesję praw do umowy deweloperskiej – tym bardziej, jeśli lokal zostanie oddany do użytku na dniach i nabywca ma w perspektywie wprowadzenie się niemal od razu.

Secured By miniOrange